Blog

2025-05-14

Niezwykłe właściwości Kamieni naturalnych- część 2


Część 2: Rubin – kamień serca i odwagi

Rubin – już sama nazwa brzmi jak coś potężnego.
To jeden z najbardziej cenionych kamieni szlachetnych na świecie, znany nie tylko ze swojej głębokiej, czerwonej barwy, ale i z symboliki, która od wieków pobudza serce, pasję i siłę ducha.


Rubin – królewski kamień z historią

Już w starożytnych Indiach rubiny były nazywane „królem klejnotów” i traktowane jak kamienie boskiego ognia.
Noszono je jako amulety odwagi, miłości i… zwycięstwa.
Dla wielu kultur był symbolem życia i krwi, a także ochrony przed złem i negatywną energią.


Symbolika i właściwości rubinu

Pobudza serce i emocje
Rubin uznawany jest za kamień miłości, namiętności i lojalności. Ma wzmacniać relacje i otwierać na głębsze odczuwanie emocji – zarówno wobec siebie, jak i innych.

Dodaje odwagi i pewności siebie
To kamień ludzi, którzy pragną działać z sercem. Wspiera w podejmowaniu trudnych decyzji, wzmacnia poczucie własnej wartości i motywację do działania.

Chroni przed negatywną energią
W dawnych czasach wierzono, że rubin potrafi „wypalić” z człowieka lęk, smutek czy złą aurę – jak ogień wypala to, co niepotrzebne.
Nosi się go także jako amulet ochronny, zwłaszcza przy sercu.

Wzmacnia siły witalne
Rubin ma też znaczenie energetyczne: pobudza krążenie, wzmacnia organizm i dodaje „życiowego ognia” – zarówno fizycznie, jak i duchowo.


Rubin w biżuterii z duszą

W mojej pracowni rubiny pojawiają się w różańcach i bransoletkach – często w towarzystwie złotych lub srebrnych dodatków, które podkreślają jego elegancję.
Każdy kawałek rubinu ma w sobie coś surowego i zarazem szlachetnego – jak czysta emocja ujęta w kamień.

To idealny wybór dla osób, które:


Czy rubin to Twój kamień?

Nie każdy od razu go wybiera. Rubin potrafi „wołać” tych, którzy są gotowi coś zmienić.
To nie tylko ozdoba – to symbol wewnętrznej siły i miłości, która nie boi się płonąć.


W kolejnej części przyjrzymy się zupełnie innemu minerałowi — może delikatnemu kwarcowi różowemu, a może tajemniczemu labradorytowi?

A Ty – nosisz już rubin przy sobie?